Spotting na EPLB, czyli sobotnia wyprawa po samoloty ;)

29 grudnia, korzystając z w miare dobrej pogody ( slonecznie, ale zimno ) postanowiłem wybrać się na lubelskie lotnisko, a raczej pod jego płot na przedłużenie pasa 25. Wyprawa ta miała na celu bardziej zapoznanie się z ewentualnymi lepszymi miejscówkami na fotografowanie maszyn lądujących, bądź startujących z naszego lotniska.

Kupiłem więc bilet do świdnika i pociągiem dostałem się na stację Świdnik Miasto, po czym spacerkiem wzdłuż ulicy żwirki i Wigury a potem Lotniczej doszedłem do miejsca leżącego na przedłużeniu pasa 25.
Oczywiście wybrałem ten dzień bo akurat w planie przylotów i odlotów było aż trzy samoloty dwóch linni. Pierwsza miala lądować maszyna linii WizzAir (na którą się oczywiście spóźniłem). Był to lot z Luton i do tej samej miejscowości maszyna startowała w droge powrotną w tym dniu:


Zdjęcie to zrobiłem z dosyc dalekiej odległości, ponieważ bylo ono wykonywane z pobocza ulicy Lotniczej. Miejsce dobre, ale tylko jesli się posiada akurat podpięty obiektyw z dosyć dużą ogniskową rzędu 500mm.
Starujący do Luton Airbus A-320 linni WizzAir po oderwaniu się od pasa zbliżał się do mnie nieuchronnie i po chwili juz miałem go nad głową:





Dodam jeszcze ze stojąc z aparatem przy ulicy Lotniczej, gdy na pasie startowym był jeszcze Airbus linii WizzAir, nad lotnisko nadleciał Boeing 787 linii Ryanair, który przywiózł w tym dniu pasażerów z Dublina:



Po starcie Airbusa A-320 do lądowania podszedł wspomniany wcześniej samolot Ryanair-a:



Gdy Boeing usiadł już na pasie postanowiłem zbliżyć się bardziej do niego. W tym celu powędrowałem dalej ulicą Lotniczą w kierunku ulicy Mełgiewskiej, by nią własnie dalej dojść do radiolatarni DVOR/DME stojącej bardzo blisko pasa, dokładnie na jego osi. Co najlepsze, jest to miejsce bardzo dobrze dostępne dla każdego i mając wcześniejsze przyrzeczenie od władz lotniska, że nikt w tym rejonie nie będzie protestować przeciwko mojej tam obecności z aparatem, zaczaiłem się tam na start kolejnej maszyny.
Nie musiałem czekać długo, bo Boeing 737-800 linii Ryanair wkrótce zaczął się wtaczać na pas 25. Świetnie - pomyślałem, będzie startować prosto na mnie. Niestety, dzień byłby zbyt piękny gdyby nie fakt, ze akurat tuż przed startem "Benka" niebo zasnuło się chmurami, wobec czego piękne światełko diabli wzięli. No, ale sama miejscówka wydaje się być najlepszą jaką do tej pory znalazłem a Boeing wyszedł tak:








Szkoda że trochę słabe miałem światło na start tego Boeinga, ale mam nadzieję że następnym razem już lepiej ustawię aparat i same warunki też będą o niebo lepsze. Cieszę się jednak mimo wszystko z tego dnia, bo myślę że udało mi się znaleźć dobre miejsce na zdjęcia maszyn startujących i podchodzących do lądowania z kierunku zachodniego.

Pozdrawiam!
Robert S.